2 lipca 2012

Tyskie Klasyczne (Kompania Piwowarska)

Euro, Euro... i po Euro. Szybko przyszło, ale i szybko się skończyło, może i dobrze bo moje nerwy mogłyby tego nie wytrzymać, a tak mamy nowego starego mistrza, przy okazji po raz pierwszy w Warszawie polegli zarówno Niemcy jak i Rosjanie a na dodatek cała Europa chwali Polskę za dobrą organizację (nawet autostrady im pasowały!). Osobiście bardzo się cieszę, że ta impreza tak dobrze poszła, może Polska nie zarobiła na tym wielkich pieniędzy, ale na pewno zyskała na wizerunku jako państwo otwarte, tolerancyjne i warte inwestycji, a w dobie kryzysu jest myślę najważniejsze...
Ale się rozpisałem o rzeczach mniej ważnych! Najważniejsze że nasi sąsiedzi bliżsi i dalsi mieli okazję skosztować naszego piwa - a tego myślę przelało się niespotykanie dużo podczas ostatnich trzech tygodni. Wielce prawdopodobne, że jedną z kosztowanych pozycji było nowe piwo z Kompani piwowarskie: Tyskie Klasyczne.
Wiem doskonale co sobie teraz myślą skrajni piwosze, którzy uznają tylko i wyłącznie piwa z małych browarów. Oczywiście poniekąd się z Wami zgadzam, ja jednak nie mam zamiaru być tak ortodoksyjny, osobiście lubię również niektóre piwa "wielkobrowarowe" i przyznaje się do tego bez oporów. Oczywiście takie piwo "na co dzień" nigdy nie dorówna dobremu piwo klasztornemu czy ale'owi, ale z drugiej strony czy o to chodzi?
Wracając do piwa, Tyskie Klasztorne to propozycja dla tych którzy szukają bardziej aromatycznego piwa. Ta odmiana tyskiego ma tylko 4,8% alkoholu i aż 11% ekstraktu. Dla mnie proporcja bardzo dobra. I rzeczywiście piwo bardzo przyjemne w smaku, goryczkowe i mocno chmielowe. Piana jak można się domyśleć znika bardzo szybko, ale poza tym niewiele złego można powiedzieć. Cieszy mnie to niezmierni i szczerze polecam spróbować każdemu, zawsze to ciekawa odmiana i dowód że duże browary też coś czasem mogą zaoferować.

Moja subiektywna ocena: 4/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz